Jak trenuje si? w Anglii? - wywiad z Rados?awem Mozyrko!
Otrzyma? wielk? szans?, dzi?ki czemu mo?e pracowa? w Akademiach Pi?karskich dwóch wielkich firm - Manchesteru United i Nottingham Forest. O tym, jak znalaz? si? w obecnych miejscach pracy i mi?dzy innymi o propozycji wspó?pracy z PZPN - opowiada Rados?aw Mozyrko.
Zaskoczy?e? mnie od razu tym, ?e na pe?nym etacie jeste? w Nottingham Forrest, a w Manchesterze United pracujesz od czasu do czasu. O ile bowiem kwestia Manchesteru by?a do?? szeroko omawiana w polskich mediach, o tyle w?tek Nottingham raczej pomijano. Jak wi?c w?a?ciwie potoczy?a si? Twoja przygoda w Anglii, po wylocie z Polski?
Splot kilku wydarze?. Kiedy przyjecha?em do Anglii, moja narzeczona ko?czy?a akurat studia magisterskie w Nottingham, a ja mia?em jeszcze kilka miesi?cy do rozpocz?cia kontraktu w Manchesterze. Nie chcia?em jednak siedzie? bezczynnie w domu, wi?c wys?a?em maila do mened?era Akademii Nottingham Forest z zapytaniem, czy móg?bym im pomaga? przez najbli?sze sze?? tygodni, dopóki nie zaczn? pracy w United.
Dosta?em odpowied?, ?e nie ma problemu, ?e s? ch?tni, no i w ten sposób zacz?li?my wspó?prac?. Dosy? szybko, bo po trzech tygodniach zaproponowali mi robot? na pe?en etat. By?em zaskoczony. Oczywi?cie zaznaczy?em, ?e mam ju? podpisany kontrakt z Manchesterem i nie chcia?em z tego rezygnowa?, ale uda?o nam si? doj?? do porozumienia na takich warunkach, ?e do dzi? pracuj? dla obu klubów. W dwóch ?wietnych Akademiach.
Nie mog? jedynie podejmowa? wszystkich projektów w Manchesterze, ze wzgl?du na konflikt interesów. To jedyny minus.
Jakie masz obowi?zki w miejscach pracy?
W Nottingham zaczynam prac? o dziewi?tej rano. Jad? do biura i jestem odpowiedzialny za nadzorowanie programu szkoleniowego w przedziale wiekowym pi?karzy od 5 do 11 roku ?ycia. Oczywi?cie z koordynatorem, bo jestem tylko jego asystentem. Monitorujemy oko?o stu zawodników z naszego klubu i ka?dego musimy bardzo dok?adnie opisywa?.
Zreszt? teraz angielski system szkolenia przeszed? olbrzymi? rewolucj?, Akademie s? ju? niemal jak szko?y, st?d te bardzo drobiazgowe obserwacje. To mi zajmuje ?rednio od siedmiu do o?miu godzin dziennie. Pó?niej za? normalnie prowadz? treningi. Czasami dwa, a czasami jeden. I tak od poniedzia?ku do pi?tku. Nast?pnie w sobot? mam jeden trening. Na koniec, w niedziel?, mamy mecz.
Z kolei w Manchesterze wygl?da to nieco inaczej. Po prostu loguj? si? na stronie internetowej, gdzie mam elektroniczny kalendarz i wybieram sobie projekty, które mnie interesuj? i w których chc? wzi?? udzia?. Wówczas prosz? w Nottingham o dzie? wolny i ruszam w drog? do United.
Anglicy s?yn? z doskona?ej mentalno?ci - mentalno?ci zwyci?zców. Zawsze chc? wi?cej, zawsze mówi? o wygranej. W Polsce narzekamy na kiepsk? mentalno?? m?odych pi?karzy - jedni albo szybko osiadaj? na laurach, za? drudzy, którzy wyjad? za granic?, cz?sto nie maj? charyzmy i samozaparcia, by walczy? o miejsce w sk?adzie. Jeste? w stanie powiedzie?, co w Anglii ma taki wp?yw na kszta?towanie si? charakteru pi?karzy, czego nie ma w Polsce?
Po pierwsze - zawodnicy od m?odego wieku pracuj? z psychologami sportowymi. Poza tym, w Akademiach od siódmego roku ?ycia jest bardzo du?a selekcja i zawodnicy musz? radzi? sobie z presj?. Po trzecie - trenerzy ucz? zawodników, by mieli odpowiedni? mentalno??, by potem potrafili gra? na najwy?szym poziomie.
Na co w Anglii zwraca si? uwag?, je?li chodzi o selekcj? bardzo m?odych zawodników? Jak wygl?daj? treningi tych najm?odszych pi?karzy? Co robi si?, aby Ci nie czuli jakiejkolwiek presji wyniku, by traktowali futbol jako zabaw??
Tajemnica zawodowa. To jest wiedza, której nikt w Polsce nie posiada, bo ?aden klub nie ma porz?dnego systemu scoutingu i odpowiedniej filozofii selekcji zawodników.
Do 16 roku ?ycia zawodnicy nie graj? w ?adnych ligach, tylko rozgrywaj? sparingi, wiec ci??ko mie? presj? wyniku w takich meczach. Cho? pewnie polskim trenerom i tak zachcia?oby si? wygrywa? w sparingach, wi?c by to zepsuli.
Tomasz Wa?doch, gdy by? dyrektorem sportowym, chcia? kiedy? wprowadzi? w Górniku zasad?, by wszyscy mieli korki jednego koloru. Tak? metod? wprowadzono w Schalke, by nie istnia? podzia? na dzieci z rodzin bogatych i mniej zamo?nych. Czy w Anglii równie? stosuje si? równie nietypowe metody?
To nie s? nietypowe metody szkolenia zawodników, tylko normalne zasady. Wiele klubów ma ró?ne zasady, które pomagaj? w szkoleniu zawodników. W Polsce ka?dy robi co chce, nie ma ?adnego systemu szkolenia, dlatego takie zasady wydaj? si? nietypowe.
Jakie jest Twoje trenerskie marzenie? Czy jest w planach podj?cie pracy w Polsce?
Nie mam marze? trenerskich, tylko cele zawodowe, które spe?ni? w swoim czasie. Na pewno chcia?bym popracowa? z kadrami juniorskimi w Polsce, a tak?e by? managerem du?ej Akademii Pi?karskiej.
Jak bylem w grudniu na urlopie w Polsce, to mia?em dwie rozmowy z panami: Romanem Koseckim i Stefanem Majewskim, na temat podj?cia pracy w PZPN. Pan Kosecki by? zainteresowany wspó?prac?, za? trener Majewski powiedzia? mi, ?ebym zosta? jeszcze pi?c lat w Anglii i dopiero wróci? do Polski.
Powiedzieli mi, ?e skontaktuj? si? ze mn? po 11 stycznia. Tak jednak nie zrobili, a wczoraj przeczyta?em, ?e zatrudnili now? osob?, na stanowisku, na którym ja chcia?em pracowa?. Najwyra?niej PZPN uwa?a, ze nie mam odpowiedniej wiedzy, a Manchester United, Nottingham Forest i New York Red Bulls, to s? malutkie kluby, które nie znaj? si? na szkoleniu m?odzie?y.
Rozmawia?: Martin Hu?
Dodane dnia: 19.01.2013