W grudniu podczas turnieju „Pi?karska Gwiazdka”, go?? honorowy imprezy – Jakub B?aszczykowski, przywióz? z Dortmundu niema?? niespodziank?. By?o ni? nagranie, na którym prezydent Borussii - Joachim Watzke, zaprosi? Raków do podj?cia wspó?pracy mi?dzy klubami. Jakie s? Pana wyobra?enia z tym zwi?zane?
Przede wszystkim chcemy skorzysta? z do?wiadczenia Borussii Dortmund w ró?nych aspektach. We wspó?pracy nie chodzi tylko o kwestie pi?karskie, ale równie? o te typowo organizacyjne. Zdajemy sobie spraw? z tego, ?e oba kluby dzieli wielka przepa??, jest to ca?kiem inny poziom sportowy, ale na pewno jest sporo takich rzeczy, z których mo?emy skorzysta? oraz powoli wprowadza? do naszego klubu. To jest nasz cel!
Oczywi?cie to ?adna tajemnica, ?e wspó?praca zosta?a nawi?zana w du?ej mierze dzi?ki Kubie, który jest zawodnikiem BVB od sze?ciu sezonów. Jeszcze przecie? nie tak dawno Borussia zajmowa?a 13. czy te? 14. miejsce w tabeli Bundesligi, z czasem przesz?a do poziomu, który zagwarantowa? zdobycie dwa razy z rz?du tytu?u Mistrza Niemiec i obecnie miejsce w pó?finale Ligi Mistrzów.
Licz? na to, ?e b?dziemy szkoli? naszych zawodników najlepiej jak tylko si? da. Moim marzeniem jest powrót Rakowa do rozgrywek na szczeblu Ekstraklasy, co mo?e równie? da? naszym pi?karzom mo?liwo?? gry na arenie mi?dzynarodowej lub w reprezentacji. By? mo?e te marzenia na chwil? obecn? s? ci??kie do zrealizowania, ale damy z siebie wszystko, cho? to wymaga cierpliwo?ci, pokory i przede wszystkim czasu.
Z pewno?ci? dobrze jest mie? swoich ludzi w Dortmundzie. Kuba jest ju? w?a?ciwie cz?stochowsk? wizytówk? i dum?, jednak na miejscu jest te? Artur P?atek, który w BVB pe?ni rol? skauta. Czy On równie? mia? swój udzia? w tym przedsi?wzi?ciu?
Je?li chodzi o Artura P?atka, to nie ma on w tym przedsi?wzi?ciu swojego udzia?u. Rozmowy prowadzili?my jeszcze zanim podj?? prac? w Dortmundzie. Wszystkie sprawy by?y za?atwiane u Joachima Watzke i dyrektora sportowego - Michaela Zorca. W organizacj? sta?ów trenerskich jest natomiast zaanga?owany Lars Ricken.
W lutym grupa czterech trenerów grup m?odzie?owych Rakowa odby?a tygodniowe szkolenie w Niemczech. Przygl?dali si? tam treningom m?odzie?y w?a?ciwie z ka?dej kategorii wiekowej, bywali te? na zaj?ciach pierwszej dru?yny. Trenerzy przywie?li ze sta?u sporo do?wiadcze?, które pó?niej omawiali?my wspólnie w wi?kszym gronie. Do naszego o?rodka szkoleniowego staramy si? wdro?y? wszystko to, co jest w zasi?gu naszych mo?liwo?ci. Obecnie przygotowujemy sta? dla kolejnej czteroosobowej grupy trenerów. Mam nadziej?, ?e b?dzie mia? on miejsce ju? pod koniec kwietnia lub na pocz?tku maja, czekamy tylko na potwierdzenie.
Raków jest jak dot?d jedynym polskim klubem, któremu uda?o si? podj?? wspó?prac? z Borussi? Dortmund. W mediach kilka miesi?cy temu pojawia?y si? informacje, ?e z takim zamiarem nosi? si? te? Piast Gliwice. Wiedzia? Pan o tym? Rywalizowali?cie z Piastem o t? umow?, czy zosta?a ona nawi?zana bez wzgl?du na plany Gliwiczan?
Nie wiedzia?em o jakichkolwiek rozmowach Piasta w tej sprawie, nawet je?li mia?y one miejsce, to my z nikim nie rywalizujemy. Ja równie? o ca?ej sprawie dowiedzia?em si? z mediów, jednak nie mam nic przeciwko ich ewentualnym staraniom. To Borussia decyduje o tym, z kim b?dzie wspó?pracowa?. Tak jak wspomina?em, w naszym przypadku jest w tym spora zas?uga Kuby, ale te? uk?on ze strony dzia?aczy, ?e pozwalaj? nam korzysta? z do?wiadcze? klubu.
Od kilku tygodni Raków ma równie? mo?liwo?? wymiany do?wiadcze? z innymi cz?stochowskimi klubami – Victori? i Stradomiem. Czy porównuj?c wspó?prac? z lokalnymi klubami do tej ze zdobywc? tytu?u Mistrza Niemiec, znajduje Pan jaki? wspólny mianownik?
Trudno porównywa? Borussi? z jakimkolwiek innym klubem, z którym wspó?pracujemy. Jest to ca?kiem inny poziom; wspólnym celem mo?e jednak by? wymiana do?wiadcze?. Kluby, z którymi mamy partnerskie relacje na niwie lokalnej, zdaj? sobie spraw? z tego, ?e im wi?ksze jest zainteresowanie Rakowem oraz zawodnikami naszego klubu, tym wi?cej korzy?ci b?dzie mia? z tego ca?y region. W Cz?stochowie stawiamy na m?odzie?, w naszych strukturach funkcjonuje Akademia Pi?ki No?nej, dzi?ki czemu w sumie szkolimy oko?o 350. m?odych zawodników. Pi?karze, którzy nie przebij? si? do pierwszej dru?yny, dzi?ki umowom wspó?pracy z innymi klubami maj? mo?liwo?? dalszego rozwoju poprzez wypo?yczenia. Dla pi?karza priorytetem jest gra, ci?g?y kontakt z pi?k?, wi?c tego typu mi?dzyklubowe umowy przynosz? korzy?ci w?a?ciwie wszystkim.
Raków si? rozwija, to nie podlega dyskusji. Mam na my?li nie tylko kontakty z Borussi? i lokalnymi klubami, ale te? pozyskanie nowego sponsora. Czy te pozytywne wydarzenia wp?yn??y na Pana zawodników? Zauwa?a Pan u nich wi?ksze zaanga?owanie lub inne zmiany?
Wiele si? zmieni?o w ci?gu ostatnich trzech lat. Raków by? w?a?ciwie na skraju bankructwa, a obecnie coraz wi?cej firm chce nas sponsorowa?, doceniaj? to, co zosta?o w klubie zrobione. Równie? dru?yna odnotowa?a spore post?py - zaczynali?my rund? wiosenn? zajmuj?c trzeci? lokat? w tabeli. Jednak patrz?c na nasze ostatnie mecze, mo?emy by? nieco rozczarowani. By?y to co prawda spotkania rozegrane z zespo?ami, które zajmuj? trzy pierwsze miejsca w ligowych rozgrywkach, ale tylko z Rybnikiem przegrali?my naprawd? zas?u?enie. Zarówno z Bytovi?, jak i Chojniczank? sz?o nam ca?kiem nie?le, jednak czasami tak po prostu jest. Byli?my w czo?ówce, liczono si? z nami je?li chodzi o awans, wi?c wydaje mi si?, ?e w niedalekiej przysz?o?ci 1. liga b?dzie w naszym zasi?gu.
Redakcja TdK rozmawia?a kiedy? z Markiem Citko, który uzna?, ?e maksymalna kwota transferu zawodników z ni?szych lig powinna oscylowa? w granicach 50 000 z?otych, aby nie blokowa? im mo?liwo?ci gry w wy?szej klasie rozgrywkowej. Czy Pan si? z tym zgadza? A mo?e ustali?by Pan inny pu?ap?
Nie do ko?ca mog? si? z tym zgodzi?, poniewa? patrz? na to z troch? innej perspektywy. Pan Marek Citko jest menad?erem, musi wi?c mie? na uwadze dobro zawodników. Moim zdaniem powinni?my jednak zachowa? zdrowy rozs?dek, bo te mniejsze zespo?y musz? te? przecie? z czego? ?y?. Koszty organizacji klubu s? coraz wi?ksze, a ludzie, którzy na co dzie? w nim nie pracuj?, nie zdaj? sobie z tego sprawy. Tutaj nie chodzi o blokowanie utalentowanych pi?karzy, lecz o zapewnienie zabezpieczenia finansowego o?rodkom, z których te talenty si? wywodz?, by mog?y szkoli? nast?pne.
Punkt widzenia zale?y od punktu siedzenia, a faktem jest, ?e z Rakowa w ostatnich trzech latach odesz?o czterech zawodników do Ekstraklasy. Za cz??? z nich dostali?my sumy transferowe, jeden z nich opu?ci? klub na zasadzie wolnego transferu. Nie ukrywam jednak, ?e by? to spory zastrzyk finansowy dla klubu, co pozwoli?o nam si? rozwija?.
Ma Pan na koncie ponad 600. meczów rozegranych w najwy?szej klasie rozgrywkowej na polskich i zagranicznych boiskach. Mo?e Pan wi?c patrze? na futbol z ró?nej perspektywy. Czy faktycznie jest tak, ?e wyjazd pi?karza za granic? gwarantuje w?a?ciwie automatycznie przej?cie na wy?szy poziom pi?karski?
Sam wyjazd niczego nie jest w stanie zagwarantowa?, zale?y jeszcze gdzie dok?adnie trafi. Oczywiste jest to, ?e je?li zawodnik znajdzie si? w jednej z najlepszych europejskich lig, to b?dzie mia? z tego wiele korzy?ci. Kluczowy jest cho?by wysoki poziom partnerów, z którymi b?dzie trenowa?. Kiedy? wyje?d?ali?my gra? do Austrii, bo by?o to korzystne ekonomicznie. Natomiast obecnie Polacy przechodz? do Niemiec, Anglii, Francji czy te? W?och, a wi?c do najlepszych lig w Europie.
Jestem pewien, ?e z ka?dym rokiem b?dziemy mie? jeszcze wi?cej dobrych zawodników, nie tylko ze wzgl?du na to, ?e b?d? rozwija? si? zagranic?. U nas powstaje coraz wi?cej akademii pi?karskich, kluby wydaj? coraz wi?cej pieni?dzy na szkolenie m?odzie?y. No i przecie? byli?my organizatorem Euro 2012. Mimo tego, ?e nie posz?o nam w tym turnieju najlepiej, to z pewno?ci? wielu m?odych ch?opców z?apa?o bakcyla, co na pewno kiedy? zaowocuje, cho?by wzrostem konkurencji ju? na poziomie akademii, z których wybij? si? tylko ci, którzy b?d? ci??ko pracowa?.
Poziom polskiej pi?ki spotyka si? jednak ze spor? krytyk?. Zapewne jest to jeden z powodów podj?cia próby reorganizacji T- mobile Ekstraklasy. Jak Pan ocenia ten pomys??
Na dzie? dzisiejszy ci??ko z góry za?o?y?, ?e jest to dobra lub z?a reforma. Pomimo do?? sporych nak?adów finansowych w niektórych klubach, nadal nie uda?o nam si? pokaza? z dobrej strony na arenie mi?dzynarodowej. Na Lig? Mistrzów z udzia?em polskiej dru?yny czekamy ju? bodaj?e kilkana?cie lat, a dru?yny bia?oruskie, cypryjskie, izraelskie, które jeszcze ca?kiem niedawno by?y okre?lane pi?karskim trzecim ?wiatem, w ostatnich latach maj? swoich reprezentantów w fazie grupowej tych rozgrywek. Skoro nie mo?emy si? zakwalifikowa?, to co? jednak jest nie tak. Mo?e reforma przyniesie pozytywne zmiany, ale na pewno b?dziemy musieli na nie poczeka?.
Co trzeba w takim razie jeszcze poprawi??
Licz? na to, ?e zmieni si? w Polsce mentalno??. Zauwa?my, ?e gdy u nas graj? dru?yny z 8. i 9. miejsca, to przed spotkaniem pojawiaj? si? komentarze, ?e to „mecz o pietruszk?”. Od razu nastawiamy wszystkich, ?e nie b?dzie emocji, walki. W Niemczech kibice przychodz? na takie spotkanie, bo wiedz?, ?e pi?karze b?d? chcieli wygra?.
Podobnie jest zreszt? w grupach m?odzie?owych, gdzie chcemy wprowadza? reformy, by m?odzi pi?karze mieli o „co?” gra?. A b??dem jest, gdy wymaga si? od nich gry o awanse, o obron? przed spadkiem, po to by mieli motywacj?. M?odego zawodnika trzeba przygotowa? mentalnie w ten sposób, by zrozumia?, ?e to jest jego zawód, który sobie wybra? i gdy wychodzi na boisko musi da? z siebie 100 procent, bez wzgl?du na to, czy b?dzie gra? o wy?sz? lokat?, czy miejsce w ?rodku tabeli.
Mecz powinien by? nie tylko wydarzeniem sportowym, ale tak?e spo?ecznym, w którym uczestnicz? z trybun ca?e rodziny. W Niemczech kibice przychodz? na stadion nawet na trzy godziny przed pierwszym gwizdkiem, wypij? sobie piwko, zjedz? co? i nikomu to nie przeszkadza. Obejrz? mecz, pó?niej jeszcze na miejscu o nim porozmawiaj?. Jest to przez nich traktowane jak wyj?cie do kina. U nas takiej atmosfery niestety jeszcze nie ma, pomimo tego, ?e warunki s? coraz lepsze. Pozytywne zmiany na pewno nast?pi?, ale do tego potrzeba sukcesów polskich klubów na arenie mi?dzynarodowej, wi?c jest to niejako b??dne ko?o.
Rozmawia?a: Anna Dziedzic
Wywiad przeprowadzono 19 kwietnia 2013 roku.